Z wiersza Jana Brzechwy wiadomo, że „W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie i Szczebrzeszyn z tego słynie”. W całym mieście jest kilka pomników świerszczy. Jeden z nich stoi na placu pod Ratuszem. Tam też w sierpniową sobotę ustawiło się studio plenerowe „Lata z radiem” oraz medyczne miasteczko, w którym mieszkańcy mogli zasięgnąć porad otolaryngologów i periodontologów.
Dziennikarze znanej audycji radiowej oraz specjaliści byli niezwykle mile witani przez mieszkańców miasteczka. – To jedno z większych, oprócz Festiwalu Stolica Języka Polskiego, wydarzeń w Szczebrzeszynie – mówił Pan Piotr B., który przyszedł do medycznego miasteczka z piątką swoich dzieci, aby skorzystać z możliwości zbadania słuchu u całej rodziny. Takich rodzin na badania w Mobilnym Centrum Słuchu zgłaszało się więcej. Ponadto z porady u otolaryngologa korzystali chętnie seniorzy, odczuwający typowe dla wieku senioralnego problemy ze słuchem.
Na stanowisku periodontologicznym w Szczebrzeszynie gościło ponad sto osób. – Mieszkańcy pytali nas często o zasady higieny jamy ustnej. Ale także my zadawaliśmy pytania. Odpowiedź na te najprostsze, np. ile razy dziennie myje pan/pani zęby, okazywała się czasem najtrudniejsza. Niektórym osobom niełatwo było się bowiem przyznać, że szczotkują je tylko raz dziennie albo nawet rzadziej. Bo jakoś umyka to uwadze, bo brakuje czasu… – mówiła prof. Joanna Wysokińska – Miszczuk , kierownik Katedry Periodontologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, która z wielkim zaangażowaniem włączyła się w akcję „Po Pierwsze Zdrowie”.
– Na naszym stoisku gościło kilka osób, które mogłyby się popisać wiedzą z zakresu higieny jamy ustnej, dbających o swoje zęby i świadomych, że choroby przyzębia mają wpływ na cały organizm. Jednak ogólny stan wiedzy, a także uzębienia nie jest jednak najlepszy – oceniła dr Małgorzata Kiernicka z Katedry Periodontologii UM w Lublinie.
Odwiedzający stanowisko perdiodontologiczne pytali najczęściej o implanty i inne sposoby wypełniania miejsca po utraconym zębie czy zębach. Po rozmowach z osobami zgłaszającymi się na konsultację płynie jeden wniosek – mieszkańcy mają duże braki w uzębieniu, w dodatku nie wszyscy mają uzupełnienia protetyczne. To ogromny problem, bo brak kilku zębów oznacza najczęściej problemy z gryzieniem czy rozdrabnianiem pokarmu. Ponadto osoby z niepełnym uzębieniem często wstydzą się szczerbatego uśmiechu, mniej chętnie rozmawiają więc z ludźmi albo ich wręcz unikają. Także Ci, którzy zdecydowali się na tradycyjne uzupełnienia mają swoje problemy – obawiają się m.in. wypadnięcia protezy. Dlatego duże zainteresowanie budziły tzw. mikroimplanty, czyli rozwiązanie umożliwiające bardziej solidne przymocowanie protezy.
Podobne akcje to okazja nie tylko do konsultacji i badań medycznych, lecz także aktywizacji lokalne społeczności, zauważył pan Piotr. Coś się przynajmniej dzieje w naszym mieście, mówili mieszkańcy Szczebrzeszyna.